CMJPII CMJPII
1598
BLOG

Klucz

CMJPII CMJPII Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Miłość. Najważniejsza rzecz w życiu Karola Wojtyły i w całym pontyfikacie Jana Pawła II. Miłość. Ta miłość, która mu „wszystko wyjaśniła” i „wszystko rozwiązała”. Ta miłość, którą odkrył, która go zafascynowała i której gorącym orędownikiem był przez całe swoje życie. Miłość – Bóg. Miłość, która ma wiele postaci i zarazem jest wciąż jedna. Objawia się w relacji Stworzyciela z ludźmi, pomiędzy małżonkami czy narzeczonymi, pomiędzy matką a cudownie stworzonym przez Boga w jej łonie nowym człowiekiem, i wreszcie pomiędzy jedną ukochaną przez Pana istotą, a drugą. Miłość – zużyte dziś słowo. Nawet jego brzmienie wydaje się pospolite, gdy je słyszymy. Tak powszechne, a jednocześnie kryjące wielką tajemnicę.

W filmie Giacomo Battiato „Karol – człowiek, który został papieżem”, jest pewna scena. Przyszły papież, będąc w Krakowie, w czasie wojny, trafia do ciemnej izby mistyka i krawca, Jana Tyranowskiego. Ten mówi mu rzecz znamienną: „Zwyciężymy miłością, a nie bronią.” Młody chłopak naturalnie dziwi się: „Za drzwiami Niemcy, a pan mówi takie rzeczy?” Mistyk dodaje: „wkrótce nazizm przeminie, bo zło niszczy samo siebie. Ale jeśli miłość nie wygra, nazizm powróci, tylko pod inną nazwą”.

Spójrzmy na jeszcze jedną scenę z wyżej wspomnianego filmu: Karol Wojtyła wykłada etykę na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Dochodzi do strajku w Poznaniu w 1956 roku. Studenci chcą walczyć, chcą chwycić za broń. Co mówi im Wojtyła? Przytacza swoje spotkanie z krawcem i nakłania młodych ludzi, aby zamiast ruszać na czołgi ze straszakami, manifestowali miłość życia, miłość, której komuniści nie znają. Przekonuje ich, aby dawali świadectwo świętości każdego życia, aby okazali miłość, aby pokazali wrogom, jak szanować życie. Pomyślmy, jaka jest to sytuacja. Kraj pod komunistyczną okupacją, wartościowi ludzie stają się ofiarami zbrodniczego systemu, a ten człowiek mówi, żeby z taką potęgą walczyć miłością, żeby totalitaryzm pokonywać dobrem. Dodaje również, że „oni nie boją się konfrontacji. Ale będą się bali słowa”. Istotnie, trudno nie zgodzić się, że komunizm w Polsce nie zdołał przezwyciężyć Kościoła.

Miłość ma więc znaczenie dziejowe, którego sens powiązany jest głęboko z sensem słów św. Pawła: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” (Rz 12, 21). I nie chodzi tu tylko o sytuacje, w których istnieje możliwość „walki dobrem”. Wydaje się, że ideałem jest postępowanie według godnych i moralnych reguł w każdej sytuacji, nawet gdy strona przeciwna nie przestrzega żadnych norm i nie liczy się z żadnymi świętościami.

Miłość zaczyna się w naszych relacjach z innymi, przejawia się w ludzkiej życzliwości okazywanej sobie nawzajem (na co dzień, przy każdej okazji, przy każdym spotkaniu z drugim człowiekiem, nie wybiórczo) oraz w patrzeniu na innych tak, jak patrzy na nich Chrystus. To także miłość małżeńska i narzeczeńska, o której nie można mówić inaczej, niż w kontekście godności osoby ludzkiej, godności dziecka Bożego. Tutaj najbardziej newralgiczną kwestią jest sprawa seksualności człowieka. Papież jasno mówił o tym, że nie można oderwać jej od miłości. Jeśli kochamy, nie będziemy utrudniać drugiej osobie osiągnięcia zbawienia. Miłość wyklucza egoizm. Są ludzie, który deklarują się jako katolicy, ale jeśli chodzi o seksualność, twierdzą, że „ksiądz nie ma prawa zaglądać im pod pierzynę”. Wybierają, w których sferach życia będą słuchać Chrystusa (jako Mistrza) i kościoła (jako przewodnika), a w których nie. Rzecz w tym, że nie da się oddzielić płciowości człowieka od całej osoby ludzkiej. Wiara obejmuje całość tej osoby. Wanda Półtawska, mówi nam w swoich wykładach (dostępnych chociażby na YouTube) o tym, że miłości trzeba nauczać w rodzinie, w tym podstawowym środowisku, w którym wzrastamy. Jeśli tak będzie, matka nigdy nie zabije we własnym łonie swojego poczętego dziecka, którego Bóg powołał do życia i dla którego ma wspaniały plan.

W książce Christophera Westa, pt. „Teologia ciała dla początkujących”, która jest komentarzem i wykładem teologii ciała Jana Pawła II, znajdujemy wytłumaczenie sensu ludzkiej egzystencji i omówienie relacji Bóg - człowiek. W miłości kryje się tajemnica Boga, który sam jest komunią trzech Osób Boskich i który wychodzi ku nam, by dzielić się tą wymianą. Autor wyżej wspomnianej publikacji powołuje się na Katechizm Kościoła Katolickiego, zawierający takie słowa: „Posyłając w pełni czasów swojego jedynego Syna i Ducha miłości, Bóg objawia w sposób najpełniejszy swoją wewnętrzną tajemnicę: On sam jest wieczną wymianą miłości – Ojcem, Synem i Duchem Świętym, a nas przeznaczył do udziału w tej wymianie” (KKK 221). Dotykamy tu tematu cielesności i płciowości, bowiem dzięki odmienności płci możliwa jest między małżonkami „komunia”, w której obecny jest sam Bóg oraz przekazywanie miłości dalej poprzez wpisaną w ludzką naturę płodność. Teologia ciała Jana Pawła II niewątpliwie pozwala współczesnemu człowiekowi zrozumieć wiele trudnych kwestii związanych z fizycznym wymiarem człowieczeństwa i jeśli ją poznamy, to, jak pisze Christopher West we wstępie do swojej książki, „już nigdy nie będziemy tak samo patrzeć na siebie samych i na świat”.

O miłości można by pisać dużo, jest to temat o wiele szerszy i wielu aspektów tutaj nie poruszyłam, chociażby objawienia się bezgranicznej miłości Boga do człowieka w zesłaniu na ziemię Jego umiłowanego Syna, aby odkupił ludzkość męczeńską śmiercią na krzyżu. Tajemnica krzyża jest również tajemnicą miłości. Stwórca, pełen miłości do ludzi, przebacza im przewinienia, a poprzez zadośćuczyniającą ofiarę Chrystusa „godzi sprawiedliwość z miłością” (pisze o tym kontynuator myśli Jana Pawła II, Benedykt VI w encyklice „Deus Caritas Est”). Jeżeli zagłębimy się w nauczanie naszego Wielkiego Rodaka, miłość, do której wszystko odnosił, również nam wiele „wyjaśni” i „rozwiąże”. Musimy tylko wykazać się postawą pokory i prostoty (których ważność papież również bardzo podkreślał) i odpowiedzieć na Bożą miłość, ponieważ, jak mówi jeden z bohaterów sztuki Jana Pawła II, pt. „Przed sklepem jubilera”: „przyszłość zależy od miłości”. W kontekście Boskiej tajemnicy i Jego wspaniałej miłości do człowieka, przytoczę tutaj piękny liryk Karola Wojtyły z cyklu „Wybrzeża pełne ciszy”:

To Przyjaciel. Ciągle wracasz pamięcią

do tego poranka zimą.

Tyle lat już wierzyłeś, wiedziałeś na pewno,

a jednak nie możesz wyjść z podziwu.

 

Pochylony nad lampą, w snopie światła wysoko związanym

nie podnosząc swej twarzy, bo po co –

- i już nie wiesz, czy tam, tam daleko widziany,

czy tu w głębi zamkniętych oczu –

 

Jest tam. A tutaj nie ma nic prócz drżenia,

prócz słów odszukanych z nicości –

ach, zostaje ci jeszcze cząstka tego zdziwienia,

które będzie całą treścią wieczności.

 

Anna Stypułkowska.Studentka polonistyki (UwB). Interesuje się m.in. literaturą XX wieku i nauczaniem Jana Pawła II.

 


          

CMJPII
O mnie CMJPII

Co niepowtarzalnego wniósł "Słowiański papież" w dzieje Kościoła, Polski i świata? Jak widzą go świadkowie pontyfikatu, a jak ludzie, dla których Jan Paweł II jest już postacią historyczną? Jakie elementy nauczania Karola Wojtyły pozostają ważne dzisiaj i wciąż domagają się realizacji? Czym była specyficzna janopawłowa duchowość? Zapraszamy do dyskusji...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo